Do niedawna przygotowywanie grafiki oraz tekstu do druku należało do zadań bardzo pracochłonnych, a osoby, które podejmowały się tego zadania nie ukrywały, że wymaga ono od nich niemałego zaangażowania. I dziś nie można mówić oczywiście o tym, że czynności składające się na realizację podobnego projektu mogą być wykonywane przez osobę pozbawioną jakiegokolwiek doświadczenia, trudno jednak nie zgodzić się z tym, że postęp technologiczny oraz tak zwane „projektowanie zza biurka” znane też jako DTP znacznie ułatwiło ten proces. Zasadne wydaje się zatem zastanowienie się nad tym, czym właściwie jest DTP i z jakich etapów się składa.
Definicja DTP zmieniała się wraz z tymi przemianami, które dotyczyły komputerów i Internetu i pierwotnie mówiła przede wszystkim o przygotowywaniu na komputerze tych materiałów, które następnie musiały być powielane przy wykorzystaniu tradycyjnych metod stosowanych przez poligrafię. Z czasem jednak do głosu zaczął dochodzić Internet, a wzrost jego znaczenia sprawił, że o DTP zaczęto mówić również w kontekście przygotowywania materiałów (tak tekstu, jak i grafiki), które miały zostać opublikowane w formie elektronicznej.
Sam proces DTP składa się z kilku faz i często ma bardzo indywidualny charakter. Zwykle rozpoczyna go wprowadzenie tekstu i obrazu do komputera, później zaś, po naniesieniu odpowiednich poprawek, następuje stworzenie z elementów tekstowych i graficznych projektu publikacji. Czas trwania procesu DTP jest zróżnicowany i uzależniony od stopnia komplikacji projektu, waga i poziom skomplikowania publikacji przesądzają zaś i o tym, ile osób nad nim pracuje. Sam proces kończy się wówczas, gdy wszystkie poprawki zostają wprowadzone w życie, a osoba, która go nadzoruje zapisuje finalna wersje publikacji.
4 Comments